Reinebringen




Reinebringen to góra, która na długo zostanie w naszych głowach. Wcześniej szlak był trudny i dość niebezpieczny, zdarzały się wypadki. Choć szlak ulepszono i z miana moderate przekształcił się na easy, to nadal ta wysokość powodowała gęsią skórkę. Wszystko to dzięki schodom, które ułożone przez Szerpów z Nepalu, ciągną się prawie pod sam szczyt. Mieliśmy szczęście, bo budowę schodów ukończono w czerwcu 2019 roku i dzięki temu szczyt jest dostępny teraz dla każdego. Reinebringen ma 448m n.p.m. i chociaż z dołu nie wyglądała aż tak przerażająco, to z góry widok był już dość imponujący. Jeśli ktoś ma lęk wysokości to będzie to nie lada wyzwanie.  






























Bardzo jesteśmy dumni z Leosia, który pokonał swoje lęki i zaszedł bardzo daleko. Reinebringen na pewno wrył się w jego pamięci na zawsze. 


Tego dnia byliśmy również na Kvalvika Beach, więc byliśmy już dość zmęczeni, a wejście po 1560 schodach wydawało się nie mieć końca. Wszystko do czasu, gdy stanęliśmy na samym szczycie, z którego  rozpościerał się spektakularny widok, rekompensujący cały wysiłek. Ostre szczyty gór wyłaniające się prosto z morza, mosty łączące malutkie wysepki - panorama Lofotów w całej okazałości. Na szczycie byliśmy bardzo późno, ok godz. 23, było nadal jasno lecz dla aparatu dość ciemno. Zrobiliśmy dosłownie kilka zdjęć, wzięliśmy kilka głębszych oddechów i droga powrotna. 











Komentarze

Popularne posty